W skałach odsłaniających się na niewysokim grzbieciku górskim, u podnóża którego rozciąga się wieś Świny, zapisane są dwa różne epizody rozwoju geologicznego Gór Kaczawskich.
Dwa różne typy skał
Skałki znajdujące się u podnóża i w dolnej części zbocza utworzone są z okruchowych gruboziarnistych skał osadowych, czyli zlepieńców. Fragmenty skalne, które je tworzą, pochodzą z szybkiego niszczenia świeżo wypiętrzonego masywu górskiego. W wyższych częściach zboczy i na samym grzbiecie odsłaniają się skałki zbudowane z materiału o wyraźnie innym charakterze. Jest to skała barwy różowawej do czerwonej, w obrębie której dostrzegalne gołym okiem są tylko nieliczne składniki mineralne. Białe, kremowe lub różowe, często o zarysie prostokątnym i rozmiarach do 1 cm to skalenie. Szare, przezroczyste, okrągławe w zarysie i rozmiarem nieco mniejsze niż skalenie to kwarc. Rzadziej spotykane są czarne blaszki biotytu. Jest to skała riolit – magmowa skała wylewna.
Struktura porfirowa i spękania skał
Często w odniesieniu do tak wyglądających skał stosowana jest nazwa „porfir” lub „porfir kwarcowy”. Porfirami nazywa się skały wulkaniczne, w których gołym okiem widoczne są jedynie pojedyncze kryształy tkwiące w masie skrytokrystalicznej. Taki typ budowy skały nazywany jest strukturą porfirową. Uważnie oglądając te skały zauważymy uporządkowanie widocznych kryształów skaleni. Jest ono efektem kierunkowego ułożenia kryształów podczas płynięcia lawy. Większość ciał stygnąc zmniejsza swoją objętość, podobnie rzecz się ma w wypadku law. Zmniejszanie objętości powoduje powstanie naprężeń w skale, co z kolei skutkuje powstaniem spękań. Spękania te nie są chaotyczne, lecz tworzą wyraźnie widoczne trzy systemy, wzajemnie prostopadłe do siebie. Pierwszy z tych systemów, zapadający pod niewielkimi kątami (10-200) w kierunku SE, jest równoległy do uporządkowania w skale wyznaczonego przez skalenie. Te spękania to tzw. cios pokładowy. Pozostałe dwa systemy spękań widoczne w tych skałach, są niemal pionowe i ustawione prostopadle względem siebie. Łączenie te systemy spękań określa się mianem ciosu termicznego.
Skąd się wzięły riolity w Świnach?
Riolity z okolic Świn powstały w wyniku zastygnięcia potoku lawowego lub są to silnie spieczone tufy riolitowe tzw. ignimbryty, osadzone przez potok piroklastyczny. Tworzą one pokrywę o grubości dochodzącej do 100 m i ciągnącą się w tym rejonie od Kwietnik po okolice Wolbromka. Wiek tych skał określono na ok. 290 mln lat, czyli wczesny perm. Perm i poprzedzający go okres geologiczny – karbon, były czasem bardzo intensywnej działalności magmowej na obszarze dzisiejszego Dolnego Śląska. Szacuje się, że w karbonie i permie, w przedziale czasu ok. 50 mln lat, kilka tysięcy kilometrów sześciennych skał magmowych głębinowych (w tym granity Karkonoszy, okolic Strzelina czy Strzegomia) i wylewnych dołączyło do inwentarza skalnego tego obszaru.
Martwy potok
Grzbiecik górski, na którym posadowiony jest zamek (tam właśnie jest najwyższy punkt grzbietu – 369 m n.p.m.) od strony południowo-zachodniej podcięty jest doliną „martwego” potoku. Martwy potok to taki, który płynął tędy w odległej przeszłości geologicznej. Z tego względu grzbiecik wyróżnia się na tle otaczającej rzeźby terenu. Od strony północno-zachodniej opada łagodnie ku wierzchowinie ciągnącej się w kierunku Jawora. Izolowane skałki widoczne na zboczach wzgórza są ostańcami denudacyjnymi, czyli pozostałościami po zwietrzeniu większego masywu skalnego.