Obiekt górniczy o dźwięcznie brzmiącej nazwie „Aurelia” został wydrążony na stromym, zachodnim zboczu doliny Kaczawy w Złotoryi, poniżej kościoła i cmentarza na górze św. Mikołaja. Pomimo znanego powiedzenia, że „złotoryjscy zmarli leżą w złocie”, sztolnia została wykuta ręcznie w poszukiwaniu nie złota, a rud miedzi. O tajemniczości sztolni pod górą św. Mikołaja świadczą niepotwierdzone informacje, że może być ona połączona z podziemiami kościoła św. Mikołaja.
Wyrobiska sztolni pod górą św. Mikołaja zostały wykute w masywnych, słabo przeobrażonych skałach pochodzenia subwulkanicznego – tzw. diabazach, które występują tu w formie soczew i płaskich ciał magmowych w obrębie otaczających je przeobrażonych skał osadowych (metaosadowych) – łupków serycytowych i fyllitów metamorfiku kaczawskiego. Diabazy tworzyły się pod dnem zbiornika morskiego, który istniał na obszarze dzisiejszych Gór i Pogórza Kaczawskiego w okresach geologicznych określanych jako ordowik i sylur (485-419 milionów lat temu). W składzie mineralnym tych skał dominują takie minerały jak albit, epidot, chloryt, kalcyt, aktynolit oraz tlenki żelaza. W diabazach często spotykane są żyły kalcytowe i kwarcowe, które były przedmiotem zainteresowania górników. Żyły te powstały w wyniku stygnięcia gorących roztworów krążących w szczelinach skalnych. Roztwory zawierały rozpuszczone jony metali, np. miedzi i srebra, na które natrafiono podczas eksploatacji. Złoto natomiast zostało stwierdzone w piaskach i żwirach zalegających na diabazach występujących na południowych stokach wzniesienia. Pochodzi ono z takich samych żył, które eksploatowano w sztolni „Aurelia”, jednak jest to tzw. złoto wtórne. Zostało ono osadzone w żwirach i piaskach rzecznych poprzez rozmycie i zwietrzenie skał, w których znajdowało się pierwotnie. Dlatego dzisiaj możemy znaleźć złoto w strumieniach i rzekach płynących przez Góry i Pogórze Kaczawskie. Z 54 ton piasku z Góry św. Mikołaja wypłukano w XVII wieku 10,6 g czystego złota.
Do drążenia pierwszej sztolni na stokach Góry św. Mikołaja (obok sztolni Aurelia znajdują się tu także dwa inne, mniejsze obiekty) przystąpiono w 1661 r., a efektem tych prac było pozyskanie niewielkich ilości srebra i miedzi. Natrafiono przy tym na starsze sztolnie pochodzące prawdopodobnie z XIV-XV w. Od poziomo biegnącego chodnika sztolni drążono pionowe szyby wychodzące na powierzchnię terenu. Sztolnia Aurelia w Złotoryi, jako jedna z nielicznych tego typu obiektów na Pogórzu Kaczawskim jest udostępniona do zwiedzania od 1973 r.